Dzisiejsza klasyczna stylizacja to coś uniwersalnego, czyli dokładnie w moim stylu!
W tej sukience mogłabym spędzić tegoroczne święta, pójść na randkę z panem małżonkiem czy na zebranie do przedszkola Marcelka :)
Teoretycznie sukienka w kolorze kawy z mlekiem nie powinna pasować do blondynki, ale ten odcień jak najbardziej współgra z moją karnacją, bo jest odcieniem ciepłym.
Wspominałam już o tym w moich vlogach na YouTube, że kolory takie jak: beż, karmel, camel, śmietanka czy właśnie kawa z mlekiem należy mierzyć i dopiero wtedy oceniać, czy dobrze wyglądamy, bo odcień odcieniowi nierówny. Do stylizacji dopasowałam kurtkę ramoneskę, kolczyki i buty, o których opowiem niedługo w innej stylizacji.
Jeszcze kilka słów o moim zachwycie w oczach, bo to z powodu okolicy, w której robiłyśmy zdjęcia. Marylebone to prestiżowa dzielnica w centrum Londynu, w której miałyśmy okazję mieszkać podczas wyjazdu.
Wszystkie kamienice prezentują się dostojnie, całe ulice są spójne wizerunkowo, bez zbędnych reklam, upiększeń i dodatków. A jeśli chcecie zobaczyć więcej Londynu z mojej perspektywy to zapraszam na InstaStories w zapisanych relacjach pod hasłem: Londyn na moim Instagramie).
sukienka – Leimann
kurtka – Orsay
kowbojki – Wittchen
torebka – Lamarstore