Mogę się zało­żyć, że żadna z Was nie pobije mnie w ilo­ści prze­te­sto­wa­nych korek­to­rów pod oczy. Pró­bo­wa­łam już pra­wie wszyst­kiego i cią­gle daleko do zna­le­zie­nia tego nie­za­stą­pio­nego. Tak, porządny korektor pod oczy po 30-stce to nie lada wzywanie!

Yves Saint Laurent i słynny Touche Éclat, Estée Lau­der, MAC, Cli­ni­que, Catrice, Eve­line i wiele, wiele innych marek. Za każ­dym razem efekt był nie­zły, ale marzy­łam o ide­al­nym przy­kry­ciu nie­szczę­snych dolin łzo­wych. Próbowałam magicznego preparatu Instantly Ageless, ale nigdy nie byłam pewna, kiedy przestanie działać i doliny znów pojawią się na mojej twarzy. Z wyżej wymie­nio­nych chyba naj­chęt­niej się­ga­łam po korek­tor MAC, który świetnie maskował, ale niestety po 4 godzinach doliny łzowe znów pojawiały się niczym bumerang. W końcu znalazłam coś najbardziej odpowiedniego do moich urodowych braków.

korektor-pod-oczy-blog

To korektor pod oczy Sen­sai Kanebo (Brush Type), a prze­ko­nała mnie do niego maki­ja­żystka na jed­nym z pla­nów zdję­cio­wych. Ten korek­tor przede wszyst­kim roz­świe­tla, dla­tego nadaje się do masko­wa­nia cieni pod oczami i dolin łzo­wych.  Korek­tor ma kre­mową kon­sy­sten­cję, filtr prze­ciw­sło­neczny 15 i jest odpowiedni do wszyst­kich rodza­jów cery, nawet do wraż­li­wej i suchej. Natomiast przy wor­kach pod oczami, pod­krą­żo­nych oczach pole­ca­ła­bym raczej inny pre­pa­rat (tutaj).

ZALETY KOREKTORA SENSAI:

  • można sto­so­wać bez, przed lub po nało­że­niu pod­kładu, jak rów­nież apli­ko­wać ponow­nie po kilku godzi­nach od wyko­na­nego maki­jażu,
  • przy­jemna, deli­katna kon­sy­sten­cja spra­wia, że łatwo się roz­pro­wa­dza,
  • ko­lor ide­al­nie sta­pia się z kolo­rem mojej cery,
  • forma pisaka uła­twia apli­ka­cję,
  • nie gro­ma­dzi się w zmarszcz­kach,
  • e­fekt roz­świe­tle­nia jest satys­fak­cjo­nu­jący,
  • nie wysu­sza skóry,
  • e­le­ganc­kie i higie­niczne opa­ko­wa­nie.

Wy­star­czą dwa naci­śnię­cia, by zama­sko­wać urodowe braki. Muszę przy­znać, że jest dosyć trwały, ale nie ocze­kuj­cie cudów i dzia­ła­nia przez 8 godzin. Naj­waż­niej­sze jed­nak, że gdy dokła­dam odrobinę korek­tora w ciągu dnia, nie widać podwój­nej war­stwy, nie waży się, ani też nie zbiera w zmarszcz­kach. Dostępny w trzech kolo­rach (spró­buj­cie naj­pierw mojego koloru CB 02 Medium, wydaje się być najlep­szy). Cena to około 159 zł za 2,6 ml i nie ukry­wam, że to dużo, ale ten korektor pod oczy wart jest zainteresowania i przetestowania – do kupienia między innymi przez internet w drogerii Douglas.

korektor-pod-oczy-sensai

Rekomendowane artykuły

  • Karolin

    Polecam do przetestowania korektor marki La Mer. Jest naprawdę dobry i wbrew małej pojemności – bardzo wydajny :)

  • Kasha

    Ja wiele dobrego slyszalam o slynnym magic conclear od H Rubinstein ,i faktycznie gdy go kupilam bylam zadowolona ,efekt krycia jest duzy ,jednak troche wchodzi w zmarszczki. Chyba cudu nie ma. A tez wiele przetestowalam korektorow,
    ten sensai jest tylko w 1 kolorze czy sa 3 odcienie od jasniejszych po ciemniejsze?

    • Są 3 kolory do wyboru, mój jest środkowy, nr 2, idealnie dopasowuje się do skóry.

  • Ania

    Yves Saint Laurent Touche Éclat był zawsze moim numerem 1, pewnego razu w Douglasie konsultantka poleciła alternatywę MaxFactor i byłam zdumiona, że za 1/4 ceny korektor ten ma takie same właściwości i nie doceniłam wcześniej marki MaxFactor :) ale, że cienie pod oczami są moją zmorą to na pewno będę szukac dalej i również przetestuję korektory polecane przez Ciebie :)

    • Ja bardzo polubiłam ten Sensai, spróbuj w Douglasie, bo na cienie pod oczami będzie idealny ;)