Uza­leż­nisz się – usły­sza­łam od kogoś, gdy pochwa­li­łam się nowymi kosme­ty­kami mine­ralnymi. I tak też się stało. A myśla­łam, że w kosme­tyce nic już nie może mnie zasko­czyć.

Kosme­tyki mine­ralne

Wcze­śniej w ogóle nie inte­re­so­wały mnie kosme­tyki mineralne. Byłam przekonana, że żaden sypki kosmetyk nie zastąpi kon­kret­nie kry­ją­cego flu­idu i tylko porządny płynny pod­kład może spra­wić, że uzyskam idealną cerę. Oka­zało się, że rów­nie kon­kret­nie się… pomyli­łam. A aplikacja kosmetyków mineralnych jest dziecinnie prosta, choć słyszałam wielokrotnie inne opinie na ten temat.

Lily Lolo – testuję!

To bry­tyj­ska marka zało­żona w 2005 roku przez Vikki Khan, a nazwa pochodzi od imion jej  sióstr: Lisy (Lily) i Lor­ra­ine (Lolo). Ich kosme­tyki są wolne od para­be­nów, syn­te­tycz­nych sub­stan­cji zapa­cho­wych i barw­ni­ków, sło­wem – pozba­wione che­mii. W skła­dzie znaj­dzie­cie nato­miast np. tle­nek cynku, który ma wła­ści­wo­ści lecz­ni­cze. Dobrze kryją, a jed­no­cze­śnie dają skó­rze oddy­chać. Poni­żej opi­szę te, które szcze­gól­nie mnie zachwy­ciły.

Kosmetyki_mineralne5

Drobno zmie­lony pod­kład mine­ralny SPF 15 – kolor Pop­corn

Poziom kry­cia zależy od tego, ile warstw pro­duktu nało­żymy na twarz. Naj­pierw nakła­dam krem bar­wiący z fil­trem 50 Bio­dermy lub zwy­kły krem nawil­ża­jący, następ­nie odro­binę korek­tora pod oczy i od razu pod­kład mineralny. Naj­wy­god­niej odro­binę pod­kładu wysy­pać na pokrywkę i pędz­lem typu kabuki nabrać pro­dukt. Zaczynam nakładać od środ­ko­wej czę­ści twa­rzy  i koli­stymi ruchami wma­so­wu­ję go w skórę. Uwierzcie mi, że aplikacja pod­kładów mine­ral­nych to żadna wyż­sza szkoła wta­jem­ni­cze­nia, bo cała tajem­nica leży w odpo­wied­nim pędzlu – wło­sie musi być mięk­kie, wtedy puder rozprowadza się bardzo łatwo. Idealnie spisuje się pędzel Super Kabuki, ten ze zdjęcia (79,90 zł).

Kosmetyki_mineralne1Ponie­waż pod­kłady mine­ralne Lily Lolo odbi­jają świa­tło, zmniej­szają widocz­ność drob­nych zmarsz­czek i prze­bar­wień.

Podkład o kolorze Popcorn dosłow­nie sta­pia się z moją skórą, bar­dzo przy­jem­nie się go apli­kuje, a cena produktu to 72,90 zł. Jeśli jed­nak posia­da­cie sporo nie­do­sko­na­ło­ści na twa­rzy, zaczer­wie­nie­nia, popę­kane naczynka, warto zain­te­re­so­wać się kamu­flu­ją­cym mine­ralnym korek­torem, który sto­suje się jako pri­mer, czyli przed nało­że­niem pod­kładu.

Jak dobrać ide­alny kolor pod­kładu mine­ralnego?

Naj­pierw należy dokład­nie przyj­rzeć się odcie­niowi swo­jej skóry i okre­ślić domi­nu­jące tony cery. Warto też spoj­rzeć na żyłki widoczne po wewnętrz­nej stro­nie nad­garst­ków – ich kolor może pomóc w okre­śle­niu tona­cji skóry.
Mój kolor Pop­corn jest w śred­nio – jasnej tona­cji cie­płej, żół­tej. Na stro­nie Costasy znaj­dzie­cie dokładne wska­zówki, jak dobrać ide­alny kolor i jak wyglą­dają poszcze­gólne kolory pudrów mine­ral­nych.

Costasy_pudry_mineralne

Mine­ralny bron­zer – kolor Waikiki

W tym bronzerze dosłow­nie się zako­cha­łam! Bar­dzo szybko doszłam do wprawy i zaczę­łam nakła­dać go na całą twarz i szyję, ale dosłow­nie odro­binę, żeby pod­kre­ślić opa­le­ni­znę. Efekt? Skóra muśnięta słoń­cem. Wię­cej bron­zera nakła­dam standardowo pod kości policz­kowe, żeby je podkreślić. Kolor Waikiki jest lekko poły­sku­jący, w tona­cji zło­tej, czyli w sam raz dla takich śred­nio-jasnych blon­dy­nek takich jak ja. Dlaczego jest lepszy od zwykłych bronzerów? Bo nie ma opcji, że apli­ku­jąc nie­chcący nama­lu­je­cie na twa­rzy dwie brą­zowe plamy, jak to przy bron­zerach w kamie­niu wie­lo­krot­nie mi się zda­rzyło. Świetny pro­dukt to kon­tu­ro­wa­nia twa­rzy, cena 72,90 zł.

Kosmetyki_mineralne9

Mine­ralny róż – kolor Ooh la la

Nakła­dam na naj­bar­dziej wysta­jącą część kości policz­ko­wych. Wykoń­cze­nie saty­nowe, deli­kat­nie poły­sku­jące, a inten­syw­ność zależy od ilo­ści nało­żo­nych przeze mnie warstw, rów­nież drobno zmie­lony pro­dukt. Wybra­łam różowy odcień, bo taki kolor odświeża moją twarz, ale są też róże w tona­cji brzo­skwi­nio­wej i brą­zo­wej. Cena 42,90 zł.

roz_costasy

Syp­kie mine­ralne cie­nie do oczu – kolory: Miami Taupe, Cream Soda, Vanilla Shimmer

Nigdy nie mia­łam wprawy w nakła­da­niu cieni do oczu, ale już poczy­ni­łam pewne postępy, ponie­waż syp­kie cie­nie nakłada się (o dziwo!) o wiele łatwiej. Mój kolor, Miami Taupe to szary brąz, jest dosyć deli­katny, więc nie ma opcji na oczy w stylu pandy ;) Kolor Cream Soda – wani­liowy, matowy – służy mi też jako korek­tor pod oczy, nato­miast Vanilla Shim­mer, poły­sku­jący, różowy beż, ide­al­nie roz­świe­tla oko. Cie­nie można nakła­dać na sucho i na mokro. Cena 32,90 zł/szt.

cienie_Costasy

Kosmetyki_mineralne4

Błysz­czyk – kolor Whi­sper

Naresz­cie błysz­czyk w WYMARZONYM odcie­niu do moich wąskich i mało sza­ło­wych ust. Zako­cha­łam się w tym kolo­rze, opi­sa­ła­bym go jako średnio-jasny róż w kie­runku brązu. Błysz­czyk towa­rzy­szy mi na pla­nach zdję­cio­wych, bo maki­ja­żyst­kom również spodo­bał się ten kolor. Nie wysu­sza ust, ponie­waż zawiera natu­ralne sub­stan­cje nawil­ża­jące takie jak ole­jek jojoba i wita­mina E, a do tego genial­nie pach­nie, cena 42,90 zł.

Kosmetyki_mineralne10A

Krem BB Cream Light

A te z Was, które nie są prze­ko­nane do sypkiego pudru mine­ralnego czy innych kosmetyków mineralnych, mogą spró­bo­wać kremu BB o lek­kiej for­mule, a nim same skład­niki nawil­ża­jące i prze­ciw­sta­rze­niowe oraz oczy­wi­ście mine­ralne pig­menty zapew­nia­jące wyrów­na­nie kolo­rytu cery. Ten krem daje lek­kie kry­cie i świet­nie spi­suje się jako baza pod pod­kład. Cream Light jest dla mnie teraz odrobinę za jasny, ale jesienią pewnie będzie idealny. Cena 65,90 zł.

kosmetyki6

Te wszyst­kie pro­dukty Lily Lolo, które wypró­bo­wa­łam zdały egza­min na 5+, a jesz­cze wię­cej kosme­ty­ków mine­ral­nych znaj­dzie­cie w skle­pie Costasy. Polecam z czystym sumieniem!

Rekomendowane artykuły

  • Katie

    No dobra, namówiłaś mnie (choć od dawna słyszałam same dobre opinie). Powiedz mi tylko, czy ciężko nie trafić z kolorem?

    • To łatwa sprawa, ale może jak nie będziesz pewna, to zadzwoń do marki Costasy i myślę, że przez telefon doradzą Ci te panie, bo mi właśnie tak doradzały w wyborze koloru ;)

      • Katie

        Dobrze wiedziec, ze jest taka opcja. W weekend bede mocniej zglebiac temat. Dzieki za odpowiedz :)

      • Katie

        Mimo że dopiero użyłam go raz (wzięłam podkład i bronzer), to już wiem, że trafiłam na coś genialnego. Dzięki Suzy! :)

        • Katie, baaardzo się cieszę, moje koleżanki też już zamówiły ;) Ps. napisz w wolnej chwili, jaki kolor wybrałaś.

          • Katie

            Nie chciało mi się czekać do poniedziałku, więc poszłam za intuicją i wzięłam podkład popcorn i bronzer waikiki (chyba z 20 min oglądałam Twoje zdjęcia i patrzyłam na swoje żyły) :D

          • Tak, ja też patrzyłam z dobre 5 minut ;) Ten popcorn to chyba najpopularniejszy kolor.

  • Disa Małgorzata Piela

    Ten krem BB zamiast pudru się nada? Nie lubię pudru latem na twarzy, a mam wrażenie, że mój z MACa zapycha mi w upały pory. Może dobry krem BB byłby rozwiązaniem…. hmmm

    • Nada się, jak najbardziej, bo jest super lekki, ale przy 35 stopniach za oknem nie ma opcji, żeby się nie świecić, dlatego pod ręką mam też bibułki matujące.

  • Eliza

    Fajne, tylko problem jest z błyszczącą cerą… A gdy użyłam pudru matującego Velvet HD Earthnicity nie miałam takiego problemu… Dlatego wolę ich:)

    • Nie znam takiego pudru i mam pewne obawy co do kosmetyków HD, bo z tego co pamiętam są ciężkie i mocno kryjące.

  • Pingback: ()

  • Iwona

    Zakupiłam i ja! Po testach kilku sephorowych podkładów, i niezadowolenia z maski lśniącej swoim własnym blaskiem zdecydowałam się na ten podkład. Wybrałam się nawet do show roomu Costasy, gdzie Pani pomogła dobrać mi kolor podkładu i bronzera.

    Dzięki, kolejny raz Twoja recenzja zachęciła mnie do zakupu :-)

    • Iwona, cieszę się, że mogłam pomóc ;) Ja dziś położyłam na powieki odrobinę bronzera Waikiki i uzyskałam fajny efekt – spróbuj!

  • Julia, zaciekawiłaś mnie tą marką, ale pewnie nie do kupienia w Polsce?

  • Marysia

    Kosmetyki mineralne są świetne. Lily lolo nie znam ale sama używam odkładu od Earthnicity Minerals. Matowo wykańcza makijaż, nie zapycha i jest bardzo trwały :)

  • Kasia

    Ja też wolę Earthnicity Minerals :) Są bardzo naturalnie i mnie nie zapychają :D

  • Ola Drozdowska

    Krem BB od Lily Lolo całkowicie mnie zawiódł :( Wolę nie patrzyć na skład, ponieważ naturalny on nie będzie, a krycia niestety praktycznie nie ma! Pozostaję oddana mojemu tradycyjnemu podkładowi od earthnicity oraz pudrowi Velvet HD. Chociaż kuszą mnie róże od LL..

  • Miałam ich podkład i bardzo słabo trzymał mi się na buzi. Mam skórę dośc tłusta. Wolę od nich Clare Blanc, bardzo dobrze trzymają sie na buzi i mają również wiele docieni ;)

    • Ja teraz testuję Annabelle Minerals, ale chyba jednak po wielu testach i próbach wybieram zwykły podkład – najlepiej kryje. A marki Clare Blanc nie znam, chętnie coś o nich poczytam.

      • AM w ogóle według mnie nie kryje… Clare Blanc można dobrze budowac krycie, czasami nakładam 2-3 warstwy i krycie porównywalne do revolnu wychodzi :)

        • A to muszę się zainteresować tą marką – dzięki za info! :)

  • Judyta Kowalska

    Ja akurat stosuję podkład earthnicity i jestem w nim zakochana. Jest idealny na lato, nie zapycha porów, nie spływa. zdecydowanie mój ulubieniec :)

  • Anna Citak

    rowniez polecam firme earthnicity. uratowala moja alergiczna cere, trzyma sie super nawet w lato