Ostatnio zajrzałam do drogerii Hebe i spontanicznie poprosiłam sprzedawczynię o 5 najlepiej sprzedających się kosmetyków do 20 zł.

Kilka kosmetyków już znałam i prezentowałam na blogu, więc wspólnie wybrałyśmy nowości, o istnieniu których nie miałam pojęcia, bo nawet nie znałam tych marek. Czy zdały egazmin? Jak zawsze, nie wszystkie.

1. Zestaw do stylizacji brwi Essence

Skusiłam się na ten zestaw do stylizacji brwi, bo poprzedni z Catrice (również kupione w Hebe), który bardzo lubiłam i chwaliłam spadł mi na podłogę i doszczętnie pokruszył się na kawałki. Jaśniejszy cień z tej paletki wręcz idealnie stapia się z moim brwiami, jest naprawdę trwały, daje się aplikować nawet dołączonym pędzelkiem do zestawu, ALE ich opakowanie to nieporozumienie. Jak można wpaść na pomysł sprzedawania produktu na kawałku cienkiego plastiku, który po wyjęciu z opakowania nie da utrzymać w ręku, bo się wygina! Rozumiem, że dzięki takiemu opakowaniu produkt jest nadzwyczaj tani (10,99 zł), ale myślę, że każda klientka dopłaciłaby 2-3 zł do praktycznego opakowania, które można schować do kosmetyczki i zabrać ze sobą. Dziwna sprawa – zestaw kolorów bardzo dobry, a opakowanie totalnie niepraktyczne.

2. Kredka do oczu P2, kolor brown nr 20

Muszę przyznać, że trwałość tej kredki mnie zaskoczyła. Nie wiem, czy to za sprawą bazy pod cienie marki Kobo, którą niedawno kupiłam zachęcona opinią jednej z moich Czytelniczek (polecam!), czy po prostu kredka sama w sobie jest dobra i tak trwała, bo w stanie idealnym na powiece wytrzymuje cały dzień. Brązowy kolor pasuje do moich oczu idealnie, a cena 12,99 zł zachęca do kupna. Polecam! Do kupienia tylko w Hebe.

AKTUALIZACJA: Kredka nie sprawdza się, gdy temperatura za oknem sięga 25 stopni Celsjusza – zaczyna się łamać, być może trzymanie jej w lodówce pomoże, ale to może być trochę kłopotliwe.

3. Stożek do makijażu Hebe

Niestety chyba moje umiejętności w kwestii makijażu są za słabe, bo… nie potrafię posługiwać się tym stożkiem do nakładania podkładu. W moim odczuciu cały podkład wchłania się w gąbkę. Pół biedy, jeśli podkład kosztuje niewiele, ale w przypadku tych droższych chyba byłoby mi trochę szkoda produktu. Zdecydowanie wolę specjalne pędzle do aplikacji podkładu, bo z ich pomocą łatwiej i równomierniej wychodzi mi nakładanie fluidu, a także mycie takich pędzli po makijażu. Cena stożka z Hebe to 10,99 zł, więc może same wypróbujcie, bo przecież tyle makijażystek nie może się mylić, a może te droższe stożki jak na przykład marki Beautyblender są lepsze? Nie wiem i chętnie dowiem się tego od Was :)

4. Korektor w kremie Camouflage Catrice 025 Rosy Sand

Tak, ten korektor jest mistrzowski, potwierdzam opinie wielu dziewczyn, blogerek, vlogerek i testerek. Rzeczywiście jest ciężki, kremowy, ale świetnie radzi sobie z pojedynczymi niedoskonałościami, nadaje się też do delikatnej korekty dolin łzowych – ja wklepuję go opuszkami palców, jednak pamiętajcie, że nie daje efektu rozświetlenia i uwypukla zmarszczki (pod tym względem ten z Sensai będzie lepszy). Jednak nie znajdziecie lepszego korektora punktowego w tak atrakcyjnej cenie, 12,99 zł. Warto go mieć w swojej kosmetyczce bez dwóch zdań, nawet do sporadycznego użytkowania. Gorąco polecam, do kupienia nie tylko w Hebe, ale również w Drogeriach Natura.

5. Baza pod pomadkę Perfect Lips P2

Rzeczywiście ten podkład sprawia, że pomadka dłużej utrzymuje się na ustach, ale niestety delikatnie je wysusza, więc w moim przypadku  produkt nie sprawdził się. Jednak jego kolor może podobać się wielu dziewczynom, bo nadaje ustom matowy kolor brązu/nude, więc można zaoszczędzić na pomadce ;) Przebadany dermatologicznie, cena 19,99 zł, ale na pewno nie kupię kolejnego opakowania.