Każda z nas marzy o zalotnym spojrzeniu i wachlarzach zamiast rzęs. Ja też, ale w moim przypadku to… skomplikowane.

Bo mam proste rzęsy niczym druty. Całkiem długie, ale proste. Kiedyś, gdy pracowałam w telewizji, makijażystka doklejała mi rzęsy, wtedy moje oczy na ekranie wyglądały wręcz zjawiskowo. Gorzej, gdy stanęłam bokiem: doklejone były wywinięte ku górze, a moje sterczały na wprost ;) Dlatego nie w głowie mi stylizacja rzęs. Ponieważ jednak słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii o drogeryjnym serum przyspieszającym wzrost rzęs Long4Lashes marki by Oceanic, postanowiłam się skusić i kupiłam w drogerii Rossmann w promocyjnej cenie 59,99 zł z płynem micelarnym dołączonym gratis Stosowałam na noc (zalecenie producenta) przez 2 i pół miesiąca, więc już mogę napisać nieco więcej o efektach.

Rzęsy po serum Long4Lashes są bez wątpienia dłuższe i widać efekt, nawet gdy nie są pomalowane.

Gdy dodatkowo je pomaluję zwykłym tuszem do rzęs, (tym razem już nawet bez sprawdzonej odżywki – bazy Eveline), efekt jest spektakularny. Tak długich rzęs jeszcze nie miałam w swoim równie długim życiu. Wszystko za sprawą zawartego w serum bimatoprostu –  substancji aktywnej uważanej za jeden z najefektywniejszych związków stymulujących wzrost rzęs. Dodatkowo kwas hialuronowy nawilża i wygładza powierzchnie rzęs, a prowitamina B5, wnikając we włókno włosów, poprawia ich strukturę i sprawia, że stają się mocniejsze, bardziej elastyczne i lśniące.

U siebie jednak nie zauważyłam, żeby rzęsy były grubsze, czy bardziej gęste, ale z całą pewnością są dłuższe i choć to dziwne – zaczęły rosnąć w różnych kierunkach :)

Serum nakłada się jednym pociągnięciem przy użyciu pędzelka – aplikatora na czystą i suchą skórę powiek wzdłuż linii górnych rzęs, oczywiście wcześniej należy wykonać demakijaż/zdjąć soczewki kontaktowe. Odżywki nie stosuje się na dolną linię rzęs. Moich oczu ten produkt nie podrażnił, choć przy pierwszych trzech aplikacjach czułam minimalne pieczenie, ale dosłownie przez chwilę, potem już nic takiego się nie działo.

Myślę, że to może być tańsza alternatywa dla Revitalash, ale nie wiem czy lepsza, bo serum Revitalash nie miałam okazji przetestować, za to słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii oraz także  niestety negatywnych po odstawieniu preparatu. Za to Long4Lashes działa szybko – po około 3 tygodniach stosowania, zauważyłam efekty.

Jeśli chodzi o dwufazowy płyn do demakijażu oczy z biotyną, to nie zdobył mojego serca, ale tylko dlatego, że nie lubię oleistych produktów do twarzy i nie usuwał makijażu tak perfekcyjnie, jak zachwala producent.

Czy kupię ponownie serum Long4Lashes?

Chyba jednak wypróbuję coś innego, bo na rynku do wyboru jest jeszcze wiele podobnych preparatów: wspomniany Revitalash, Biotebal, czy kilka preparatów marki L’biotica, a ja uwielbiam testować nowości i szukam idealnych produktów, a ten takim nie jest.

AKTUALIZACJA!

3-4 tygodnie po odstawieniu serum, rzęsy były jeszcze długie, ale już wróciły do normalnej długości sprzed użycia odżywki. Niestety, zaczęły rosnąć w różnych kierunkach, co bardzo mnie irytowało.

Rekomendowane artykuły

  • Kasia

    W porównaniu do Revitalash cena jest przystępna, a efekt zadowalający:)

    • Dokładnie, więc warto wypróbować, szczególnie że można dostać często w promocyjnej cenie ;)

      • Aleksandra Maciejewska

        tylko cena mnie zachęciła do zakupy ( w aptece melissa zapłaciłam ok 47 zł za opakowanie odzywki) i muszę przyznać, że moje rzęsy są bardzo długie i o dziwo gęste :) jednak też lubię testować nowości, więc następnym razem wypróbuję inną odżywkę, ale uważam, że za tę cenę warto kupić l4l :)

        • A to w świetnej cenie udało Ci się ją kupić! Ja aktualnie aplikuję ją raz w tygodniu dla podtrzymania efektu, póki co rzęsy nie wypadają (bo słyszałam różne opinie), jestem bardzo zadowolona ;)

          • Aleksandra Maciejewska

            tak to prawda, cena dobra, spodziewam się, że w sklepie stacjonarnym nie kupiłabym tej odżywki bo jest za droga :) ale już kilka razy zauważyłam, że w melissie można kosmetyki kupić dużo taniej, a ja lubię oszczędzać, więc dla mnie to jest ważne :D

  • Sylwia Janiak

    Ja używałam Revitalash i niestety ale efektu nie było natomiast po Long4Lashes mam piękne rzęsy, może nie gęste ale długie i jakby bardziej czarne :-) . Efekt był widoczny po 4 tygodniach regularnego stosowania.

    • Moje są tak długie jak nigdy, szczególnie gdy je wytuszuję. Obawiam się tylko efektu odstawienia, ale to za jakiś czas, bo mam zamiar dalej jeszcze używać ;)

  • Aneta Ka

    A ja bardzo lubię :) Co prawda moje rzęsy są naturalnie dość długie, ale dzięki tej odżywce nieco się zagęściły. Od 2 lat raz w miesiącu robię hennę (a tuszu używam tylko na specjalne okazje ;)

  • Monika Romanowska

    tez mialam to samo… rzesy moze i odrosły, ale były powykrzywiane w kazda strone.. generalnie to bylam zawiedziona tym preparatem

    • Moje też urosły w różne strony, ale jak je wytuszuję to efekt jest rewelacyjny.