Ale nie chodzi o to, by w pierwszej napotkanej sieciówce kupić 3 torby ubrań, ale żeby skorzystać z przecen, poszukać ubrań dobrej jakości i móc nimi cieszyć się przez kilka sezonów.
Ja wiem, wiem, jakie to oklepane, wszędzie to słyszysz, co za nuda, ile można pisać o jakimś trenczu, ALE gdy dobierzesz go do swojej sylwetki, może być niczym druga skóra!
Wieczorem zakładasz go do szpilek, w ciągu dnia do trampek, balerinek, mokasyn, a właściwie to prawie do wszystkich rodzajów butów! Trzeba tylko dobrze dobrać odcień trencza, bo w niektórych odcieniach możemy wypaść… blado. Pierwszy trencz kupiłam podczas wyprzedaży w Massimo Dutti, kolejny w Stefanel przeceniony z 800 zł na 250 zł, ale polecam też ten z poniższych zdjęć, marki Tiffi. Gdy dysponujecie większym budżetem, warto pomyśleć o marce Burberry – posiadam jeden egzemplarz i bardzo sobie chwalę. Czasem niektóre modele płaszczy Burberry przecenione są w outletach za granicą, np. w Londynie, we Włoszech, w Serravalle Scrivia czy w Serris we Francji.
Nie chodzi o okulary na jeden sezon za kilkadziesiąt złotych, ale o ponadczasowe i klasyczne modele. Jestem wierna Ray-Banom od kilku lat i tak już pozostanie. Okulary tej marki należy kupować wyłącznie podczas wyprzedaży, bo naprawdę szkoda przepłacać.
Swoje modele kupuję za granicą, zwykle podczas wyprzedaży kosztują 70-100 euro. Mam Aviatorki, bo pasują do mojego kształtu twarzy (lustrzane i z błękitnym szkłem), ale też zwykłe, klasyczne, brązowe. To nie jest zakup na jeden sezon, ale na lata. Mój trik: przed zakupem pstrykam 2 zdjęcia w okularach, gdy się uśmiecham i gdy jestem poważna. Jeśli wyglądam korzystnie na zdjęciach, wtedy ewentualnie decyduję się na zakup.
Jestem od nich uzależniona, ale wam proponuję zakup choćby jednej pary białych spodni, bo latem naprawdę się przydają, to świetna opcja na wieczorne wyjście. Jest tyle możliwości: jeansowe albo z lnu, rurki lub bardziej przewiewne, długość 7/8, itd.
Przy dobrze dobranym fasonie do figury, grzech je odłożyć z powrotem na półkę, dlatego często są dla mnie świetną mobilizacją, by zrzucić nadprogramowe kilogramy po zimie.
Kolejna oklepana historia. Tak, tak, ale ile razy moja idealna, mała czarna sukienka uratowała mi wieczór! Co najmniej kilkanaście! Wyobraźcie sobie – mieć w szafie taką sukienkę, która jest prawie jak szyta na miarę, tylko czeka, żeby w nią wskoczyć.
Moja kurtka jeansowa ma więcej lat niż mój synek, a ponieważ to uniwersalny krój i kolor, mogę ją zestawiać ze wszystkim i do (prawie) wszystkiego. Kurtkę kupiłam zupełnie przypadkiem w Orsay’u, a nowy nabytek w białej wersji mam z Zalando. Wiem, że teraz modne są oversizowe kurtki, ale ja wolę klasyczny wzór i taki też wam radzę poszukać.
Ja wciąż mam za mało par butów, bo… nie mam jednej ulubionej marki, ani sklepu, do którego zaglądałabym z ochotą. Ale mój rozmiar stopy to 41, więc podczas wyprzedaży zdarza mi się trafić na ciekawe egzemplarze w jeszcze ciekawszych cenach.
Zdarzało mi się kupić buty przecenione z kilkuset złotych na kilkadziesiąt. A jeśli interesują was modele butów, które nigdy nie wychodzą z mody, to zajrzyjcie TUTAJ.
To też warto mieć w swoim rozmiarze w szafie. Ale żeby chętnie wskakiwać w koszule, muszą być w rozmiarze perfekcyjnie dobranym do naszej sylwetki albo od razu oversizowe.
Nie widziałam jeszcze dziewczyny, która wyglądałaby niekorzystnie w niebieskiej czy błękitnej koszuli.
Kolejny banał? To niech mówią poniższe zdjęcia! Zobaczcie, na ile sposobów można nosić skórzaną kurtkę! Nie wydałabym 1000 lub 2000 zł na taki zakup, ale w czasie wyprzedaży ceny spadają do 400 zł i gdy znajdziecie taką wymarzoną, dobrze skrojoną kurtkę, nie zawahajcie się ani chwili!
Skórzanych kurtek szukajcie w sklepach: Ochnik, Massimo Dutti, Zara, Stefanel.
To ma być nasza baza, więc dobrze mnie zrozumcie: chodzi o taki t-shirt, który ma ładne wykończenie przy szyi, tj. równo obszyte, gdzie nie wiszą żadne zbędne nitki, a materiał jest gruby, mięsisty, czuć bawełnę przez duże B!
Chodzi o porządny produkt. Moje białe i szare podkoszulki kupiłam w sklepie internetowym Preska, stacjonarnym Stefanelu, a oversizowy krój ze zdjęcia znalazłam u Sylwii Majdan online.
Tytuł brzmi naprawdę średnio ;) Ale jeśli marzy wam się drogi egzemplarz Michaela Korsa (mnie niekoniecznie), to kiedy jak nie teraz! Trzymajcie rękę na pulsie, bo na koniec wyprzedaży ceny czasem spadają nawet do 70%. Dopasujcie rozmiar torebki do figury i pod koniec przecen zaszalejcie!