Jak doskonale wiecie uwielbiam testować nowe kosmetyki. Tym razem ciekawość była przeogromna, bo postanowiłam wypróbować niektóre z kosmetyków, które otrzymały nagrody w kategorii Doskonałość Roku 2015 według magazynu Twój Styl.

Były zachwyty, rozczarowania i wzruszenia… ramionami. Przedstawiam kosmetyki, które sumiennie przetestowałam na własnej skórze, włosach i paznokciach.

1.Peeling Spa! Professional Wanilia – Eveline Cosmetics

kosmetyki-eveline

Peelingi do ciała firmy Eveline Cosmetics otrzymały nagrodę w kategorii Pielęgnacja ciała – kosmetyki polskie. Wypróbowałam ten z ekstraktem z wanilii, jest jeszcze ujędrniający o zapachu kawy lub głęboko odżywczy, regenerujący o zapachu trawy cytrynowej, ujędrniający z imbirem i pomarańczą oraz głęboko nawilżający o zapachu pistacji i migdałów. Mój waniliowy zawiera olejek migdałowy uelastyczniający skórę, olejek arganowy poprawiający nawilżenie, masło shea oraz wyciąg z miodu, lukrecji, kakao, dzikiej róży i aloesu. 0% parabenów to plus tego kosmetyku. Producent poleca, by przez 3 minuty masować ciało okrężnymi ruchami ku górze, a następnie spłukać wodą. Serio? 3 minuty to często cały prysznic dla zapracowanych kobiet, więc każda wolałaby coś bardziej ekspresowego, jak np. peeling od Clochee, gdzie w dosłownie kilkanaście sekund skóra jest speelingowana i przyjemnie nawilżona. Ale przyłożyłam się kilka razy, wmasowywałam peeling Eveline sumiennie przez wspomniane 3  minuty i rzeczywiście po prysznicu nie musiałam już użyć balsamu.

Wnioski: jest to całkiem niezły produkt o nadzwyczaj przyjemnym zapachu wanilii, ale ja wybieram jednak gruboziarniste peelingi, żeby poczuć, że rzeczywiście złuszczyłam skórę. Cena do jakości bardzo przystępna, 16,99 zł za 200 ml. Czy kupiłabym raz jeszcze? Nie, ale Wam nie odradzam, jeśli lubicie drobnoziarniste peelingi.

2. Elseve Magiczna Moc Olejków, Olejek w kremie – L’Oréal Polska

kosmetyki-elseve-loreal

Generalnie nie lubię produktów Elseve do włosów, ponieważ ich odżywki nie dawały sobie rady z rozczesaniem moich gęstych włosów. Z szamponów też do tej pory wybierałam Gliss Kur od Schwarzkopf, ale odżywczy krem bez spłukiwania z serii Magiczna Moc Olejków od L’Oréal Polska to nowość, którą bardzo polubiłam. Przede wszystkim dobra jest jego konsystencja, bo to olejek w kremie – coś w stylu nietłustego kremu. Można nakładać na mokre włosy i rozczesać lub na suche albo po prostu użyć odrobinę, żeby „ugładzić” fryzurę.

Wnioski: po użyciu olejku w kremie Elseve włosy rzeczywiście są miękkie, łatwo się rozczesują, nie są obciążone, a do tego produkt jest bardzo wydajny. Cena: 19,99 zł za 150 ml. Czy kupiłabym raz jeszcze? Tak.

3. Krem  do twarzy na noc Biolaven – Sylveco

kosmetyki-biolaven

Dopiero od niedawna zaczęłam interesować się kosmetykami naturalnymi, wcześniej jakoś nieszczególnie mnie interesowały. Seria Biolaven marki Sylveco otrzymała nagrodę w kategorii Kosmetyki naturalne i organiczne. Krem na noc, którego używam jest bardzo dobry. Ma delikatną, płynną niczym mleczko, konsystencję, szybko się wchłania i genialnie nawilża. Ostatnio miałam lekko przesuszone czoło, zauważyłam tzw. „skórki”, których wcześniej nigdy nie doświadczyłaam, zrobiłam więc porządny peeling (akurat siostrzanej marki Sylveco), nałożyłam krem Biolaven i po dwóch dniach skórki na czole zniknęły. Mam wprawdzie z tej serii tylko krem na noc, ale śmiem twierdzić, że cała reszta też jest godna polecenia. Nie jest to krem stricte przeciwzmarszczkowy, choć wszystkie jego składniki wpływają dobroczynnie na stan naszej skóry. Na razie odstawiłam inne kremy i używam go też na dzień (sprawdza się pod makijaż).

Wnioski: Olej z pestek winogron, masło avocado, i witamina E, które zawarte są w kremie chronią skórę przed wysuszeniem. Bardzo dobra cena do jakości: 50 ml kosztuje 24,90 zł. Czy kupiłabym raz jeszcze? Tak.

4. Seria Skin Professional z olejkiem arganowym – Bielenda Kosmetyki Naturalne

kosmetyki-bielenda

W kategorii polskich kosmetyków do pielęgnacji ciała wygrała linia na bazie olejków i kwasu hialuronowego – Skin Clinic Professional. O olejku arganowym do oczyszczania i mycia twarzy już wspominałam (tutaj) i jestem nadal zauroczona tym produktem, dodatkowo mogę Was zapewnić, że to bardzo wydajny kosmetyk. Natomiast uszlachetniony olejek arganowy z dodatkiem kwasu hialuronowego nie podbił mojego serca. Na pewno jest to produkt jedynie do stosowania na noc, bo nie nadaje się pod makijaż (dla mnie za ciężki) i po prostu trzeba lubić oleiste kosmetyki. Biorąc go do ręki, myślałam, że to serum, bo wszystkie mają aplikator w formie pipetki, tak jak ten produkt, jednak okazało się, że to po prostu olejek do twarzy. Ja po krótkiej acz intensywnej fascynacji olejem arganowym (tutaj), wróciłam do kosmetyków nie oleistych. Co do kremu do twarzy – poprawny, bez większych kosmetycznych uniesień, nadaje się pod makijaż.

Wnioski: dobre kosmetyki, na które stać każdą Polkę (ceny około 20 zł), ale nie spodziewajmy się cudów. Czy kupiłabym raz jeszcze? Olejek do mycia i oczyszczania twarzy – tak, całą resztę – nie, bo wybieram kosmetyki, które błyskawicznie się wchłaniają.

5. Waniliowy balsam do ust Softlips Perfecta – Dax Cosmetics

kosmetyki-perfecta

Balsamy do ust Softlips od Perfecty wygrały w kategorii Kosmetyki polskie – pielęgnacja delikatnych partii ciała. Smakowite, zamknięte w fajnym opakowaniu, bardzo praktyczne i wygodne w aplikacji, ale… wysuszają usta! Byłam w szoku, bo żadna z ochronnych pomadek jeszcze nigdy nie wywinęła mi takiego numeru!

Wnioski: spore rozczarowanie, bo cała reszta mi się podoba – taki ładny, zgrabny gadżet o waniliowym smaku, ale jeśli wysusza usta, to niestety nie zdaje egzaminu. Aktualna cena promocyjna w drogerii Rossmann 11,99 zł. Czy kupiłabym raz jeszcze? Nie.

6. Odżywczy żel pod prysznic Dove – Unilever Polska

kosmetyki-dove

Hmm, co by tu napisać o odżywczym żelu pod prysznic Dove, który zwyciężył w kategorii Pielęgnacja ciała -kosmetyki popularne? Każda i każdy z nas ich używał, trzeba przyznać, że mają dosyć aksamitne wykończenie i przyjemnie się ich używa, ale peanów na temat mydła pisać nie będę. Lubię, używam, ale po prysznicu z ich użyciem i tak muszę użyć balsamu do ciała.

Wnioski: chyba nie znam lepszych żeli pod prysznic, choć właśnie testuję olejek pod prysznic Biodermy, dam znać, jak się spisał. Aktualnie w drogerii Rossmann wybrane żele Dove są w atrakcyjnej cenie 7,99 zł za 500 ml zamiast 16,99 zł. Czy kupiłabym raz jeszcze? Tak.

7. Miracle Gel Sally Hansen, Coty Polska

kosmetyki-sally-hansen

Testowałam już lakiery Sally Hansen i domowy żelowy manicure Miracle Gel (więcej znajdziecie tutaj), ale ponieważ marka ta wygrała w kategorii Pielęgnacja dłoni i stóp, postanowiłam raz jeszcze wspomnieć o ich produktach. Mam nową, ulepszoną wersję i muszę przyznać, że nie potrafię ocenić ich produktów jednoznacznie. Dlaczego? Ponieważ na kciuku, palcu serdecznym i małym, lakier trzyma się bez zarzutu przez dobre kilka dni, natomiast na wskazującym i serdecznym – 2 do 3 dni. Być może związane jest to z osłabionymi płytkami (bo w laptopa stukam najczęściej właśnie nimi, stąd rozdwojone końcówki). Odżywka do paznokci, którą stosowałam (tutaj), przestała już działać na moje paznokcie, kupiłam inną, dam znać, czy okaże się strzałem w 10. Pamiętajcie, żeby wszystkie produkty do paznokci nakładać bardzo cienko, wtedy efekt utrzymuje się dłużej, chodzi także o warstwę ochronną żelu Miracle Gel. Ważne jest wykończenie samej końcówki płytki paznokcia, by starannie je pomalować.
Wnioski: Mnóstwo pięknych kolorów do wyboru, czas schnięcia całkiem niezły, bo około 20 minut, pomalowane paznokcie pięknie błyszczą, więc jeśli macie zdrowe płytki paznokcia, warto spróbować. Czy kupiłabym raz jeszcze? Nie wiem. Jak tylko podratuję moje paznokcie, na pewno spróbuję jeszcze raz. Cena lakieru i top coat, odpowiednio po 33,99 zł.

kosmetyki-miracle-gel

Będę wdzięczna za Wasze opinie i komentarze pod wpisem, bo taka wymiana informacji naprawdę ułatwia życie, oszczędza czas i pieniądze.

Rekomendowane artykuły

  • Monia

    Tytuły tytułami, ale ja stawiam przede wszytskim na skuteczność i dobry skład. Najbardziej zaciekawił mnie krem Sylveco. Od pewnego czasu przymierzam się do zakupu jakiegoś produktu tej marki, bo już wiele dobrego czytałam na ich temat, póki co jeszcze tego nie uczyniłam, ale Madziu Twoja opinia jeszcze mnie bardziej utwierdziła w przekonaniu, że to będzie marka kosmetyków, których chcę używać, bo wiem, że mnie nie rozczaruje :)
    Serię Elseve do włosów Magiczna Moc Olejków (szampon, odżywka i olejek) miałam, używałam i byłam zadowolona z efektów. Co prawda zostałam wierna tylko olejkowi, który cały czas używam, niemniej jednak polecam całą serię. U mnie dobrze się sprawdziła i bez problemu rozczesywałam włosy.

    • Monia, Biolaven i Sylveco polecam z czystym sumieniem – cena i skład zachęcają do kupna. A jeśli masz jakieś jeszcze nowe, kosmetyczne odkrycia, to z przyjemnością tu o nich przeczytam ;)

  • Katie

    Miracle Gel Sally Hansen, Coty Polska – w dobrej kondycji mam paznokcie, ale i u mnie się nie sprawdziły. Reszty nie testowałam, bo jak coś mi odpowiada, to latami się trzymam. Jaki peeling gruboziarnisty do ciała byś poleciła?

    • Katie, a ile u Ciebie się trzyma Sally Hansen? 3 dni? Bardzo polubiłam ten gruboziarnisty, truskawkowy od Clochee, ale właśnie będę testować peeling nowej marki – Vianek, piekne opakowanie, więc liczę, że zawartość też fajna ;) Dam oczywiście znać!

      • Katie

        Różnie z trwałością, ale 3-5 dni (raz nawet po dwóch). Zdziwiłam się, bo tyle samo wytrzymują te Sephorowe. Ooo czekam w takim razie na znak, jak się sprawił nowy peeling :)

  • Mro Kat

    Przyznam, że jakoś żaden z tych kosmetyków nie kusi na tyle, by lecieć do drogerii i go kupić. A lakiery Sally Hansen nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Mam jeden jakiś odcień beżu…i użyłam go tylko raz. :)

  • Justyna

    Polecam lakiery firmy Vinylux CND rewelacyjna jakość i trwałość nawet do 7 dni ( po zastosowaniu TOp Coat tej samej firmy), dostępne są tylko w sklepach internetowych. Ps Świetny blog żałuje ze tak późno go odkryłam ale już nadrabiam zaległości :) Justyna!

    • Dziękuję Justyna ;) A lakiery Vinylux na pewno sprawdzę, bo po nartach już w ogóle jestem załamana stanem moich paznokci.

  • Żele Dove są super, choć tej wersji zielonej nie miałam, kiedyś kupię. Serię Elseve Loreala do suchych włosów bardzo lubię:)