Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu nowego auta. Jaki miałby być? Z pazurem, w interesującym kolorze (!), zwinny, ekonomiczny, wygodny, przestronny i mogłabym tu jeszcze długo wymieniać…
Nowe auta to zupełnie inna generacja: z nieporównywalną lekkością wchodzą biegi, kierownicą można kręcić za pomocą dwóch paluszków, spore ułatwienia przy parkowaniu i mnóstwo innych drobiazgów, dzięki którym prowadzenie samochodu to czysta przyjemność.
Jakiś czas temu miałam okazję przestować nową Vitarę i chyba się… zakochałam. Oto 7 powodów, dla których chciałabym zostać właścicielką Suzuki Vitary.
1. My kobiety lubimy wszystko widzieć z góry, bo dzięki temu lepiej nam się prowadzi, parkuje i dużo łatwiej cofa auto. Nie, nie lubimy się wywyższać, po prostu mamy wrażenie, że siedząc wyżej lepiej kontrolujemy samochód i to, co za chwilę może się zdarzyć wokół nas. I dlatego za kierownicą Vitary czuję się pewniej, a dodatkowo dużo sprawniej mogę zapakować mojego małego brzdąca, bo wreszcie nie muszę się schylać się do fotelika, żeby zapiąć mu pasy.
2. Jeśli można mieć spersonalizowaną biżuterię czy torebkę, to dlaczego nie mieć samochodu w kolorach, które się lubi? Suzuki oferuje 15 kolorów nadwozia do wyboru, w tym dwukolorowe, tj. w innym kolorze dach, a w innym reszta karoserii. Do mnie najbardziej przemawia kolor kości słoniowej z perłowo-czarnym dachem. Wewnątrz auta deska rozdzielcza i panel klimatyzacji też mogą zostać wybrane przez przyszłego właściciela, dostępne kolory to: turkusowy, pomarańczowy, czarny lub biały. Jeszcze tylko wybór koloru osłony chłodnicy, błotników i gotowe! W tak spersonalizowanym aucie łatwiej będzie nam go odnaleźć na parkingu w centrum handlowym.
3. Szybko czy wolno? Zależy gdzie, zależy jak. W Vitarze można poczuć prędkość wybierając tryb sportowy albo jeździć nieco grzeczniej przełączając się na tryb auto i przy okazji spalić mniej paliwa. Jest też opcja snow do poruszania się po ośnieżonych, nieutwardzonych lub śliskich drogach. Nie będę ukrywać, że lubię zwinną jazdę, dlatego tryb sportowy spodobał mi się najbardziej.
4. Wielofunkcyjny ekran dotykowy jest super intuicyjny, bardzo prosty w obsłudze i służy nie tylko do nawigacji. Po podłączeniu smartfona możliwe jest korzystanie z zainstalowanych na nim aplikacji właśnie przy pomocy ekranu dotykowego, czyli zawartość telefonu może w kilka chwil znaleźć się na ekranie dotykowym twojego auta.
5. Pamiętam, jak kilkanaście lat temu moi koledzy ze Szczecina nonszalancko rzucali na stół kluczykami od auta, gdy spotykaliśmy się w knajpach. Cóż, te czasy już dawno minęły i to bezpowrotnie, bo nastała era samochodów bez kluczyka. Dla nas, kobiet to ogromna ulga: znaleźć w torebce pełnej arcyważnych rzeczy równie ważny kluczyk od auta, mimo kolorowego, brzęczącego breloczka, to nie lada wyzwanie. A jako bonus wygodny guzik Start/Stop, więc nie trzeba już zaprzątać sobie głowy szukaniem klucza gdzieś na dnie torebki.
6. Samochód sam zahamuje za kierowcę, jeśli wykryje inny pojazd przed Vitarą i oceni, że bez jego ingerencji mogłoby dojść do kolizji – automatycznie aktywuje układ hamulcowy, żeby uniknąć stłuczki. Co ciekawe, hamując przy prędkości powyżej 55 km/h sam uruchomi światła awaryjne ostrzegając innych kierowców za tobą o możliwym zagrożeniu.
7. Wygodne, podgrzewane fotele, czujniki parkowania, dach panoramiczny, pojemny bagażnik, napęd na 4 koła, automatyczne wycieraczki dostosowane do intensywności opadów atmosferycznych i prędkości jazdy, reflektory LED, system ułatwiający ruszanie na wzniesieniu i wiele innych przyjemności sprawiły, że to chyba… miłość.
Pingback: Suzuki Vitara - wady i zalety nowego modelu()