Pokazuje: 41 - 49 of 49 WYNIKÓW

Kosmetyki mineralne Lily Lolo – testuję!

Uza­leż­nisz się – usły­sza­łam od kogoś, gdy pochwa­li­łam się nowymi kosme­ty­kami mine­ralnymi. I tak też się stało. A myśla­łam, że w kosme­tyce nic już nie może mnie zasko­czyć. Kosme­tyki mine­ralne Wcze­śniej w ogóle nie inte­re­so­wały mnie kosme­tyki mineralne. Byłam przekonana, że żaden sypki kosmetyk nie zastąpi kon­kret­nie kry­ją­cego flu­idu i tylko porządny płynny pod­kład może spra­wić, że uzyskam …

Test odżywek do paznokci

Nie będę się ani roz­wodzić, ani roz­pisywać nad odżyw­kami do paznokci. Lubię, gdy pro­dukt działa, nie­za­leż­nie czy zapłacę za niego 10 zł czy dużo wię­cej. Do nie­dawna mia­łam słabe paznok­cie. Nie wie­dzia­łam, jaki produkt wybrać, ponie­waż spek­ta­ku­larna odżywka Eve­line 8 w 1, którą kie­dyś z zapa­łem sto­so­wa­łam, zawiera for­mal­de­hyd – bar­dzo szko­dliwą sub­stan­cję, a zdję­cia inter­nau­tek po dłuższym stosowaniu …

Czy warto zdecydować się na poród w prywatnym szpitalu?

Poród to jeden z naj­waż­niej­szych momen­tów w życiu każ­dej kobiety. W Pol­sce wciąż wal­czy się o godziwe warunki poro­dów. Cza­sem bywa poprawnie, ale cza­sem tak, że trauma pozo­staje na dłu­gie mie­siące albo i dłu­żej. Razem z mężem posta­no­wi­li­śmy, że obej­dzie się bez traumy, dla­tego uro­dzę w pry­wat­nym szpi­talu. Nie prze­wi­dzie­li­śmy jed­nak, że Mar­cel przyj­dzie na świat 2 dni przed zapla­no­wa­nym ter­mi­nem cesar­skiego cię­cia. …

7 powodów, dla których Suzy pokochała Suzuki Vitarę

Od jakie­goś czasu przy­mie­rzam się do zakupu nowego auta. Jaki miałby być? Z pazu­rem, w inte­re­su­ją­cym kolo­rze (!), zwinny, eko­no­miczny, wygodny, prze­stronny i mogła­bym tu jesz­cze długo wymie­niać… Nowe auta to zupeł­nie inna gene­ra­cja: z nie­po­rów­ny­walną lek­ko­ścią wcho­dzą biegi, kie­row­nicą można krę­cić za pomocą dwóch palusz­ków, spore uła­twie­nia przy par­ko­wa­niu i mnóstwo innych drobiazgów, dzięki którym prowadzenie samochodu to czysta przyjemność. …

Opalanie natryskowe – hit czy kit?

Będę szczera: mia­łam pewne obawy co do wizyty w salo­nie opa­la­nia natry­sko­wego. Bałam się, że sztuczna opa­le­ni­zna może być jedy­nie w kolo­rze żół­tym lub poma­rań­czo­wym, a do tego będzie nie­rów­no­mier­nie zni­kać i będę cała w pla­mach. Przy blond czu­pry­nie, opa­le­ni­zna wygląda z reguły sztucz­nie jeśli tylko z nią prze­sa­dzimy. Oka­zało się, że więk­szość kobiet przy­cho­dząca po raz pierw­szy na opa­la­nie natry­skowe ma …

Bugaboo – wózek gwiazd. Czy warto zaszaleć?

Wózek to ważny pojazd w życiu dziecka i rodzi­ców. Szcze­rze to nie mia­łam poję­cia, jaki wybrać. Kiedy w 8. mie­siącu na kawie z kole­żanką pochła­nia­łam drugi czy trzeci kawa­łek ser­nika, ona rzu­ciła mimo­cho­dem: „Nie masz jesz­cze wózka? To kup Buga­boo – wszyst­kie gwiazdy go uwiel­biają”. Cóż, gwiazda ze mnie żadna, ale może cho­ciaż spraw­dzę tę markę – pomy­śla­łam. Uda­łam …

Andrzej Polan – dania z telewizji na Twoim talerzu!

Jedze­nie to jedna z naj­więk­szych przy­jem­no­ści w życiu. Uwiel­biam pró­bo­wać nowych sma­ków, nowych połą­czeń, egzo­tycz­nej kuchni, ale rów­nie mocno cenię pro­stą kuch­nię. Bywam w ele­ganc­kich restau­ra­cjach, także w tych z gwiazd­kami Miche­lin, ale nie pogar­dzę nadmor­ską knajpką, gdzie na papie­ro­wych tac­kach podają świeżo zło­wione ryby w zwy­kłej panierce, które tak sma­kują, że palce lizać i to dosłow­nie. W War­sza­wie jest kilka restau­ra­cji, w któ­rych …

Regenerum vs Eveline – odżywki do rzęs. Która lepsza?

Rzęsy staną się tak dłu­­gie i gęste, że kiedy nimi zatrze­­po­­czesz, to odle­­cisz! Jasne – jak sobie dokle­isz sztuczne! A jed­nak zama­­rzyły mi się odlo­­towe rzęsy, ale natu­ralne, ponie­waż gdy przy­kle­jam sztuczne, wyglą­dam dość zabaw­nie: sztuczne wywi­jają się ku górze, a moje – natu­ralne – są pro­ste jak druty. Dla­tego już od dawna sta­wiam na odżywki do rzęs. …

A czy Twoje nogi wyglądają kusząco?

Nare­sz­cie wio­­sna, słońce grzeje, humor dopi­­suje, tem­pe­­ra­­tura powy­­żej 20 stopni, wska­­kuję w sukienkę albo jesz­cze lepiej – w kró­t­kie spodenki! Zakła­­dam i… jak co roku ZONK! Moje nogi są prze­­ra­ź­li­­wie blade i daleko im do tych wymu­­ska­­nych nóżek z Insta­­gra­­mo­­wych kont – krótko mówiąc – wstyd się tak poka­­zać. Co robię? Dzia­­łam! Kupuję kilka pre­­pa­­ra­­tów, testuję i już Wam dono­­szę, co …